Francuzi nie przejmują się epidemią. Niezadowoleni z powodu zakazów!
Francuzi, mimo rozwiniętej epidemii w ich kraju, nie przejmują się komunikatami i apelami aby nie przebywać w miejscach publicznych. Cały czas przebywają w miejscach publicznych takich jak restauracje, kluby, dyskoteki, kawiarnie i bary.
Od dawna apelowano o mycie rąk, używanie środków dezynfekcyjnych i nie przebywanie w miejscach publicznych. Mimo to kawiarnie i restauracje są pełne ludzi. Płyny do dezynfekcji były masowo dostępne w miejscach publicznych, takich jak centra handlowe, kina czy szkoły, jednak mimo to nie były one używane.
Jak dotąd, we Francji zostały odwołane wszystkie imprezy masowe, przestaje funkcjonować metro w Paryżu. Od poniedziałku zostają zamknięte szkoły. Ta decyzja spotkała się z dużym niezadowoleniem ze strony społeczeństwa, domagają się zorganizowania opieki nad dziećmi. W Paryżu zapowiedziano imprezy zbiorowe dla dzieci aby odciążyć rodziców z obowiązku opieki nad dziećmi aby rodzice mogli pracować.
Zapytaliśmy polaków mieszkających na stałe we Francji jak wygląda aktualnie sytuacja w kraju:
U nas (w Paryżu) raczej nic się nie dzieje. Dopiero przedwczoraj prezydent ogłosił zamykanie szkół i od poniedziałku nie będzie lekcji.
W całej Francji szkoły zamknięte od jutra. Wczoraj była informacja ze zamknięte mają być restauracje, bary a w Paryżu, zamknęli metro. Ludzie są wkurzeni z tego powodu. Jedyne co się zmieniło to to że niektórzy wykupują makaron.
Oczywiście od dawna apelowano o mycie rak, środki dezynfekcyjne były porozstawiane właściwie wszędzie, natomiast ludzie normalnie chodzili do pracy, szkoły, knajpy i ulice pełne. Wszystko wyglądało właściwie normalnie.
W sklepach wszystko jest. Może ludzie kupują ciut więcej, bo makaronu jest jakby mniejszy wybór, ale ja paniki tu nie widzę zupełnie.
U nas masówki tez odwołane ale jak ludzie mieli okazję to imprezowali.
Na pytanie czy w Paryżu są obecni turyści, otrzymaliśmy odpowiedź:
Turystów jest zdecydowanie mniej. Można ich poznać to tym że chodzą w maseczkach. Francuzi się z nich (turystów), z tego powodu śmieją.
Jak mieszkańcy Paryża podchodzą do kwestii epidemii?
Nie emocjonujemy się tym (epidemią). Poza tym tu jest lepsza służba zdrowia. To ich problem.
Od kilku osób usłyszeliśmy że powodem braku podejmowania działań prewencyjnych jest “żeby nie zaburzyć wyborów które mają tu miejsce w ten weekend“.
Aktualnie we Francji jest około 4500 zarażonych osób oraz 91 przypadków śmiertelnych. Aktualne dane o epidemii w Europie można śledzić na stronie PRESSonline.pl
Źródło: wywiad z polakami mieszkającymi we Francji