Policja zbroi się na okoliczność zamieszek
Policja zbroi się na okoliczność zamieszek. Policja w Polsce dokonuje specjalnego zakupu sprzętu dla oddziałów prewencji. W planie jest zakup pojazdów typu furgon, które mają zastąpić dotychczasowe samochody Volkswagen Transporter ale również 5 pojazdów o funkcji mobilnych armatek wodnych.
Przetarg Komendy Głównej Policji opiewa na wartość około 20 milionów złotych. W ramach tego budżetu mają być zakupione 124 nowe transportery policyjne. Nowa flota ma być nowymi, wzmocnionymi pojazdem, które mają być używane do transportu 7 osób wraz z wyposażeniem. Ponadto, nowym radiowozom postawiono specjalne wymogi – silnik ma być konstrukcja 4 cylindrową o mocy co najmniej 130 kW (ok 175 KM), zbiornik paliwa o pojemności od 70 litrów. Do tego samochody mają być wyposażone w nawigację satelitarną z darmową aktualizacją map, kamerę cofania, zestaw głośnomówiący Bluetooth, radio z USB i wyświetlaczem LCD, przednie światła ksenonowe lub LED. W pełni obciążony pojazd ma rozwijać prędkość nie mniejszą niż 150 km/h.
Radiowozy wydają się standardowym, ale nowoczesnym wyposażeniem służb policji. Okazało się jednak że maja być wyposażone w wydzieloną przestrzeń magazynową do której muszą się zmieścić:
plecakowy miotacz gazu pieprzowego, kamizelki i hełmu kuloodporne, strzelba gładkolufowa (7 sztuk), karabin maszynowy AKMS (popularny “Kałasznikow”) lub pistolet maszynowy (7 sztuk), oraz tarcze szturmowe.
UWAGA: Chciał podpalić siedzibę TVP. Grożą mu 3 lata więzienia.
Dodatkowo zakup mobilnych armatek wodnych sugeruje wykorzystanie nowych pojazdów do innych celów niż standardowe działania policji. Taka specyfikacje techniczna nowych radiowozów sugeruje, że pojazdy mają służyć do szybkiego przemieszczania, znacznych ilości, w pełni wyposażonych sił policji których zadaniem jest nie tylko ochrona obywateli ale również tłumienie zamieszek oraz kontrola tłumu. Takie wyposażenie jest bardziej zbliżone do uzbrojenia oddziałów szturmowych których zadaniem jest pacyfikacja nie a wpłynięcie na zgrupowanie osób np. na manifestacji czy wydarzeniu sportowym.
Sprawa przetargu budzi niemałe kontrowersje, została opisana w prasie (magazyn Auto Świat) oraz na popularnych kanałach na platformie Youtube. Sprawę szeroko komentuje dziennikarz i prawnik Krzysztof Woźniak, na swoim filmie na platformie Youtube,wysuwając śmiałe tezy.
Utrzymanie spokoju nie polega na eksterminacji demonstrujących – powiedział popularny Youtuber.
Z filmem można zapoznać się poniżej.
Źródło: Policja.pl, Youtube.pl/Wideoprezentacje