Mandaty za wychodzenie z domu – co warto wiedzieć?

W świetle ostatnich wydarzeń, zaufanie do funkcjonariuszy i poszanowanie ich pracy spadło w świadomości Polaków – powodem są mandaty wystawiane, zdaniem wielu prawników, bezprawnie. Wynika to z działań jakie podejmuje Policja w kwestii przeciwdziałania rozprzestrzeniania się wirusa Covid-19. Wprowadzenie obostrzeń w związku z poruszaniem się w przestrzenie publicznej, zakaz zgromadzeń czy poruszania się w oddaleniu od miejsca zamieszkania doprowadziło do zaostrzenia kontroli i karania mandatami w wysokości od 500 zł.

Internet został zalany nagraniami z interwencji policjantów, którzy sprawiają wrażenie że zamiast dbać o zdrowie i bezpieczeństwo obywateli, zastraszają i szykanują Polaków. Wygląda na to że zdrowy rozsądek został zastąpiony chęcią wystawiania jak największej ilości mandatów o wysokiej wartości.

Czas pouczeń już minął

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji, w wypowiedzi dla TVN24, postawił sprawę jednoznacznie “Czas pouczeń już minął“. Tak brzmiała odpowiedź na zadane pytanie dlaczego policjanci nie stosują pouczeń jako elementu interwencji.

UWAGA: Policja grozi mandatami i sądem za zamówienia na wynos

Filmy prezentowane w internecie pokazują przede wszystkim brak zasadności interwencji. Spotkaliśmy się już z przypadkami karania za wyjechanie samochodem do pracy i zakup wody w pobliskim sklepie a nie miejscu zamieszkania, kontrole ilości paliwa w baku samochodu przez zatankowaniem. Podstawą prawną do karania obywateli podawany jest art 54 kodeksu wykroczeń,  w odniesieniu do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 24 marca 2020 roku w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii.

Rozporządzenie określa kiedy można poruszać się w przestrzeni publicznej, warto znać te przepisy na wypadek kontroli policji.

1) wykonywania czynności zawodowych lub zadań służbowych, lub pozarolniczej działalności gospodarczej, lub prowadzenia działalności rolniczej lub prac w gospodarstwie rolnym, oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;

Wykonywanie pracy która wymaga przemieszczania się. Wytłumaczenie że jest się w drodze do pracy powinno uchronić przed mandatem. Oczywiście droga do pracy jest również elementem wykonywania zadań służbowych.

2) zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego, w tym uzyskania opieki zdrowotnej lub psychologicznej (…) oraz zakupu towarów i usług z tym związanych;

Przepis mówi o wykonywaniu zakupów spożywczych oraz medycznych. Oczywiście alkohol czy produkty nikotynowe nie są zaliczane do niezbędnych, codziennych zakupów. Zakup pieczywa, produktów świeżych  już tak. Zapewne trudno będzie uwierzyć policjantowi że jest się w drodze do lekarza ponieważ przychodnie (prywatne) są w większości nieczynne.

3) wykonywania ochotniczo i bez wynagrodzenia świadczeń na rzecz przeciwdziałania skutkom COVID-19, w tym w ramach wolontariatu;

Bardzo istotny przepis dla osób które opiekują się osobami starszymi, będącymi w grupie szczególne zagrożenia. Obywatele mogą odwiedzać osoby starsze aby pomóc im w codziennych czynnościach. Mandaty powinny ominąć takie osoby.

4) sprawowania lub uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych.

Niedzielny spacer do kościoła nie powinien być powodem do ukarania.

Mandaty powinny być środkiem mającym na celu karanie za wykroczenia. Trudno tak nazwać normalne, codzienne funkcjonowanie. Ograniczenie wolności zdrowych obywateli, nie przebywających w kwarantannie czy placówce medycznej, jest traktowane jako tyrania i budzi naturalny sprzeciw.

Z pełnym tekstem rozporządzenia Ministra Zdrowia można zapoznać się a stronie dziennikustaw.gov.pl

 

PRESSonline

Niezależny blog informacyjny.