Dziennikarze zatrzymani przez policję. Interweniował senator.
Dziennikarze zatrzymani. Interweniował senator oraz posłowie. Dzisiaj około godziny 15:00 w Warszawie rozpoczął się Strajk Przedsiębiorców. Protestujący zaczęli grupować się na Placu Defilad skąd udali się w kierunku Placu Zamkowego. Na Placu Defilad, manifestujący ułożyli ze zniczy symboliczny krzyż jako symbol “krzyża który został zrzucony na barki obywateli“.
Do Warszawy zostały sprowadzone liczne siły policji których zadaniem było jak najszybsze rozbicie Strajku Przedsiębiorców. Siły funkcjonariuszy zostały rozstawione co kilka ulic tak aby uniemożliwić przemieszczanie się uczestników demonstracji i blokować osoby które przebywały na ulicach.
Dziennikarze zatrzymani
Do kuriozalnej sytuacji doszło w okolicach Pomnika Mikołaja Kopernika – około 150 policjantów otoczyło organizatora strajku, Pawła Tanajno oraz kilkunastu dziennikarzy. Uniemożliwiony dziennikarzom wykonywanie czynności służbowych które są gwarantowane konstytucyjną wolnością słowa i mediów. Paweł Tanajno został zatrzymany przez funkcjonariuszy i siłą wciągnięty do do radiowozu. Policja rozpoczęła czynności w postaci legitymowania przedstawicieli mediów, uniemożliwiając rozejście się wykonywanie swojej pracy.
Policja argumentuje swoje działanie zakazem gromadzenia się z powodu panującej epidemii koronawirusa. Na profilu “Policja Warszawa” na Twitterze został zamieszczony wpis informujący o nakładaniu kar na uczestników manifestacji.
Niestety konieczne jest działanie policjantów w pododdziałach zwartych. Osoby naruszające prawo zostaną wylegitymowane. Kierowane będą https://t.co/B0tjK4Fd5v. wnioski o ukaranie do sądu. Przypominamy, że w pododdziałach zwartych policjanci nie muszą nosić imienników. pic.twitter.com/lxFJj0LGga
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) May 23, 2020
Paweł Tanajno został zatrzymany z zarzutem naruszenia nietykalności policjanta do której miało rzekomo dojść podczas przemarszu z Placu Defilad w kierunku pomnika Kopernika.
UWAGA: Strajk Przedsiębiorców – relacja na żywo
Interweniowali senator Jacek Bury (KO), poseł Michał Szczerba (KO) wraz z Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Po rozmowie funkcjonariuszami dowodzącymi akcją zatrzymania dziennikarzy, kordon policji umożliwił rozejście się przedstawicielom mediów.
Na pytanie o zasadność działań policji oraz czy w czasie trwania pandemii, publiczne demonstracje powinny być nielegalne padła odpowiedź posła Michała Szczerby:
W sytuacji kiedy są otwarte Galerie (handlowe), są otwarci fryzjerzy, ludzie siedzą w restauracjach, zakaz zgromadzeń publicznych jest działaniem całkowicie niekonstytucyjnym. Chciałbym bardzo wyraźnie przypomnieć – w Polsce NIE MA STANU NADZWYCZAJNEGO. A tylko stan nadzwyczajny może (..) w jakiejś mierze te prawa konstytucyjne, związane ze zgromadzeniami publicznymi, zatrzymać.
Według naszych ustaleń, siły policji zostały sprowadzone do Warszawy specjalnie z Lublina. Tym razem, nie użyto gazu pieprzowego jako środka przymusu bezpośredniego aby rozproszyć manifestujących przedsiębiorców.